Usterka może i banalna... Jednak jest dość często spotykana w naszych Polówkach :)
A żeby to naprawić nie trzeba jechać do ASO.
Wystarczy trochę chęci, śrubokręt i godzina wolnego czasu jeśli robimy to po raz pierwszy i nie śpieszymy się zbytnio... ;)
Krok 1) Przygotowujemy narzędzia
Krok 2) Wyciągamy fotel z auta, choć nie jest to konieczne:
Operacja wymaga odkręcenia jednej śrubki i zdjęcia plastiku z prowadnicy, zdjęcie po wyjęciu fotela:
Krok 3) Gdy już mamy fotel na wierzchu trzeba podnieść tapicerkę. Potrzebujemy do tego płaskiego śrubokrętu.
Wiadomo – trzeba czymś podważyć haki trzymające tapicerkę na dole oparcia…
Kraok 4) Zwijamy tapicerkę. Naszym oczom ukazuje się zerwana linka :( . No cóż… Zdarza się nawet najlepszym :D
Krok 5) Teraz impreza się zaczyna… Burza mózgu jak to zrobić, co potrzeba… Nagle eureka!! 2 linki hamulcowe od roweru i fragment kostki elektrycznej!! Chwila modzenia, parę przekleństw i linka ładnie przeszła przez oczko z obu stron… Skręcamy w miejscu, które najbardziej nam się podoba i ucinamy nadmiar linki, zostawiając sobie mały zapas do regulacji…
W miejscu gdzie zaczyna się stelaż wsadziłem linkę w kawałek dętki rowerowej – łudzę się, że poprawi to żywotność linki :P I w każdym miejscu, gdzie linka ma kontakt z metalem dałem trochę smaru grafitowego… Nie zaszkodzi, nie? :P
Krok 6) Po wyregulowaniu tak, żeby zawias łapał i trzymał oparcie składamy wszystko do kupy… Wiadomo – w odwrotnej kolejności niż przy rozkręcaniu… Młotek przyda się żeby docisnąć haki trzymające tapicerkę… Zostaje tylko wsadzić fotel do Polo:
Przykręcamy śrubkę, montujemy plastik i cieszymy się pięknie działającym oparciem, aż do następnego urwania :P
Życzę miłego modzenia i długotrwałej współpracy z linką :P
niedziela, 30 października 2011
Wymiana tulei belki
Tuleja belki mimo, że nie niszczy się jakoś wybitnie to warto ja przy większym przebiegu zmienić na nowo a koszta nie są wysokie.
Nowe, producent Febi

Wymianę zaczynamy od podniesienia tylu auta, oba kola zdejmujemy.
Odkręcamy mocno zapieczoną śrubę (dwa klucze 17)
Wyciągamy śrubę. Jest to trochę bez sensu rozwiązane bo wychodzi od strony błotnika i jest lekki problem (czasami utrudnia zaczep od nadkola plastikowego zewnętrznego).

Po kilku manewrach mamy wyjęte obie śruby wiec możemy na potrzebna nam odległość odciagnac belkę aby wyjąc stara tuleje. Warto sobie podważyć ponieważ będzie sprężynowało.
Tuleje wybijamy bijąc od wewnątrz na zewnątrz auta dużym młotkiem, musi wyjść.
Nowa tuleje smarujemy olejem, płynem do naczyń, smarem lub czymś taki bo na sucho nie da rady. Tak samo traktujemy otwór w belce.
Pierwszy etap wciśnięcia tulei wykonujemy ręcznie aż prosto wskoczy, później można ja poprzez długą srube wsunąć w swoje miescje, lub użyc młotka(nalezy wtedy uwazac)

Wykonujemy tak z obu stron.
Teraz za pomocą lewarka ustawiamy sobie idealnie belkę na wysokość aby otwory się pokryły i ruszamy przód, tył aby bylo idealnie.
Ja śrube włożyłem na odwrót niz byla fabrycznie, nie ma to żadnego wpływu nie liczac tego, ze tak jest wygodniej. Zakładamy podkladke i nakretke. Mocno skręcamy.
Aby przykrecic belkę musi ona wejsc na swoje miejsce z obu stron dopiero możemy ustawiać otwór
Zakładamy kola i gotowe
Nowe, producent Febi

Wymianę zaczynamy od podniesienia tylu auta, oba kola zdejmujemy.
Odkręcamy mocno zapieczoną śrubę (dwa klucze 17)
Wyciągamy śrubę. Jest to trochę bez sensu rozwiązane bo wychodzi od strony błotnika i jest lekki problem (czasami utrudnia zaczep od nadkola plastikowego zewnętrznego).

Po kilku manewrach mamy wyjęte obie śruby wiec możemy na potrzebna nam odległość odciagnac belkę aby wyjąc stara tuleje. Warto sobie podważyć ponieważ będzie sprężynowało.
Tuleje wybijamy bijąc od wewnątrz na zewnątrz auta dużym młotkiem, musi wyjść.
Nowa tuleje smarujemy olejem, płynem do naczyń, smarem lub czymś taki bo na sucho nie da rady. Tak samo traktujemy otwór w belce.
Pierwszy etap wciśnięcia tulei wykonujemy ręcznie aż prosto wskoczy, później można ja poprzez długą srube wsunąć w swoje miescje, lub użyc młotka(nalezy wtedy uwazac)

Wykonujemy tak z obu stron.
Teraz za pomocą lewarka ustawiamy sobie idealnie belkę na wysokość aby otwory się pokryły i ruszamy przód, tył aby bylo idealnie.
Ja śrube włożyłem na odwrót niz byla fabrycznie, nie ma to żadnego wpływu nie liczac tego, ze tak jest wygodniej. Zakładamy podkladke i nakretke. Mocno skręcamy.
Aby przykrecic belkę musi ona wejsc na swoje miejsce z obu stron dopiero możemy ustawiać otwór
Zakładamy kola i gotowe
Najczęściej psujące się rzeczy
Klika słów o polo 86c 2f ("MOTO" nr 5/143, maj 1999)\
"Opinie fachowców
Trzeba przyznać, że są one nieco podzielone. Przede wszystkim zależy to od kolejnej wersji samochodu oraz lat produkcji. Pierwsze samochody z tej serii, produkowane w latach 70-ych i 80-ych, miały nieco gorszą opinię, szczególnie pod względem odporności na korozję. Zgodne są też opinie fachowców, jeśli chodzi o wady "modelowe" np. zbyt mało miejsca na tylnych siedzeniach czy wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów. Generalnie jednak w badaniach wyspecjalizowanych firm: niemieckiej DEKRA czy Ogólnonarodowego Związku Motorowego (ADAC) VW Polo uzyskuje korzystne noty. Z tych badań wynika m.in., że nawet dziesięcioletnie samochody tej marki nie ulegają nadmiernej korozji. W bardzo starych samochodach pochodzących z końca lat 70-ych, użytkownicy miewali kłopoty z rozruchem silnika oraz narzekali na korozję, ale mimo to samochody te miały dobrą opinię.
Znacznie lepiej prezentują się w opiniach rzeczoznawców nowsze samochody. Dla przykładu w badaniach DEKRY z 1993 roku obejmujących trzyletnie egzemplarze Polo aż w 77,6 proc. z nich nie stwierdzono żadnych istotnych usterek. Tylko co dwudziesty samochód musiał przechodzić ponowny przegląd techniczny. Również w opiniach ADAC VW Polo lokuje się w czołówce małych samochodów pod względem niezawodności. Ekipy pomocy drogowej wymieniają jako najczęstsze usterki pojawiające się w tych samochodach na trasach, kłopoty z akumulatorami, alternatorami i przerywaczami w rozdzielaczach zapłonu.
Kolejny model z 1994 roku jeszcze bardziej upodobnił się do VW Golfa. Niewątpliwie ma on znacznie mocniejszą konstrukcję niż wersje poprzednie. Również sprawom bezpieczeństwa poświęcono obecnie wiele miejsca. Można więc przewidywać, że ten samochód, który - zgodnie z założeniami koncernu - ma być produkowany również po 2000 roku, nadal będzie miał jeszcze wielu nabywców. (także na rynku samochodów używanych).
Spośród silników najbardziej polecana jest wersja 1,3 l o mocy 55 KM (po 1987 roku) oraz bardzo ekonomiczna jednostka napędowa o pojemności 1,0 l i mocy 45 KM. Zużycie paliwa kształtuje się na poziomie 8-9 l/100 km. Przebiegi silników do naprawy głównej sięgają liczby 150 tys. km. Fachowcy jednak radzą aby omijać przy zakupie samochody w wersji sportowej G40. Moc ich silników jest zbyt duża w stosunku do możliwości układu jezdnego tego dość małego przecież samochodu.
Najczęściej pojawiające się usterki to:
wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów
kłopoty z układem hamulcowym
usterki w zawieszeniach kół
defekty układu kierowniczego wynikające z nadmiernego zużycia części
korozja w obrębie ramy podwoziowej, błotników, progów, tylnych okien itp. (w starszych modelach)
jednostronne działanie układu hamulcowego
usterki pompy paliwa
wadliwie działająca instalacja oświetleniowa
uszkodzenia uszczelniaczy wałka rozrządu
wycieki płynu chłodzącego spod uszczelnień pompy chłodziwa, jej połączeń i końcówek węży
nietrwałe uszczelnienia wału korbowego
defekty regulatora napięcia
usterki sprzęgła
defekty amortyzatorów
nieszczelności w obrębie pokrywy rozrządu
defekty wtykowych połączeń przewodów elektrycznych
uszkodzenia uszczelki pod gaźnikiem
Niektórzy do słabszych stron VW Polo zaliczają niezbyt wysoką jakość wykonania. Dotyczy to np. nierównomiernych szczelin pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii, kłopoty z domykaniem tylnej klapy itp. Są też narzekania na niezbyt stabilne fotele, defekty regulacji ich oparć. Warto przy tym dodać, że ten zbiór usterek oczywiście nie dotyczy wszystkich wersji i roczników VW Polo. Jak zwykle tak i tym razem producent tych samochodów sukcesywnie usuwał rozmaite wady konstrukcyjne, poprawiał jakość wykonania poszczególnych zespołów i dokonywał bieżących zmian technologicznych.
W trakcie obowiązkowych przeglądów okresowych, VW Polo prezentuje się całkiem nieźle. W siedmioletnich egzemplarzach usterki silnika występowały w 6,5 proc. badanych samochodów. Jeszcze mniej usterek (tylko 4,5 proc.) było związanych z układem wydechowym i półosiami napędowymi. Natomiast wśród samochodów ośmioletnich, egzemplarze mocniej skorodowane stanowiły zaledwie 1,8 proc. spośród ogólnej ich liczby. Jak duży postęp dokonał się w tym zakresie świadczy fakt, że w samochodach 10-letnich nadmierną korozję odnotowano aż w 22,5 proc. badanych pojazdów. Najbardziej pospolitą usterką w trakcie przeglądów okresowych okazały się wycieki oleju. Dla uzupełnienia dodajmy, że badania te były przeprowadzane rutynowo w Niemczech"
"Opinie fachowców
Trzeba przyznać, że są one nieco podzielone. Przede wszystkim zależy to od kolejnej wersji samochodu oraz lat produkcji. Pierwsze samochody z tej serii, produkowane w latach 70-ych i 80-ych, miały nieco gorszą opinię, szczególnie pod względem odporności na korozję. Zgodne są też opinie fachowców, jeśli chodzi o wady "modelowe" np. zbyt mało miejsca na tylnych siedzeniach czy wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów. Generalnie jednak w badaniach wyspecjalizowanych firm: niemieckiej DEKRA czy Ogólnonarodowego Związku Motorowego (ADAC) VW Polo uzyskuje korzystne noty. Z tych badań wynika m.in., że nawet dziesięcioletnie samochody tej marki nie ulegają nadmiernej korozji. W bardzo starych samochodach pochodzących z końca lat 70-ych, użytkownicy miewali kłopoty z rozruchem silnika oraz narzekali na korozję, ale mimo to samochody te miały dobrą opinię.
Znacznie lepiej prezentują się w opiniach rzeczoznawców nowsze samochody. Dla przykładu w badaniach DEKRY z 1993 roku obejmujących trzyletnie egzemplarze Polo aż w 77,6 proc. z nich nie stwierdzono żadnych istotnych usterek. Tylko co dwudziesty samochód musiał przechodzić ponowny przegląd techniczny. Również w opiniach ADAC VW Polo lokuje się w czołówce małych samochodów pod względem niezawodności. Ekipy pomocy drogowej wymieniają jako najczęstsze usterki pojawiające się w tych samochodach na trasach, kłopoty z akumulatorami, alternatorami i przerywaczami w rozdzielaczach zapłonu.
Kolejny model z 1994 roku jeszcze bardziej upodobnił się do VW Golfa. Niewątpliwie ma on znacznie mocniejszą konstrukcję niż wersje poprzednie. Również sprawom bezpieczeństwa poświęcono obecnie wiele miejsca. Można więc przewidywać, że ten samochód, który - zgodnie z założeniami koncernu - ma być produkowany również po 2000 roku, nadal będzie miał jeszcze wielu nabywców. (także na rynku samochodów używanych).
Spośród silników najbardziej polecana jest wersja 1,3 l o mocy 55 KM (po 1987 roku) oraz bardzo ekonomiczna jednostka napędowa o pojemności 1,0 l i mocy 45 KM. Zużycie paliwa kształtuje się na poziomie 8-9 l/100 km. Przebiegi silników do naprawy głównej sięgają liczby 150 tys. km. Fachowcy jednak radzą aby omijać przy zakupie samochody w wersji sportowej G40. Moc ich silników jest zbyt duża w stosunku do możliwości układu jezdnego tego dość małego przecież samochodu.
Najczęściej pojawiające się usterki to:
wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów
kłopoty z układem hamulcowym
usterki w zawieszeniach kół
defekty układu kierowniczego wynikające z nadmiernego zużycia części
korozja w obrębie ramy podwoziowej, błotników, progów, tylnych okien itp. (w starszych modelach)
jednostronne działanie układu hamulcowego
usterki pompy paliwa
wadliwie działająca instalacja oświetleniowa
uszkodzenia uszczelniaczy wałka rozrządu
wycieki płynu chłodzącego spod uszczelnień pompy chłodziwa, jej połączeń i końcówek węży
nietrwałe uszczelnienia wału korbowego
defekty regulatora napięcia
usterki sprzęgła
defekty amortyzatorów
nieszczelności w obrębie pokrywy rozrządu
defekty wtykowych połączeń przewodów elektrycznych
uszkodzenia uszczelki pod gaźnikiem
Niektórzy do słabszych stron VW Polo zaliczają niezbyt wysoką jakość wykonania. Dotyczy to np. nierównomiernych szczelin pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii, kłopoty z domykaniem tylnej klapy itp. Są też narzekania na niezbyt stabilne fotele, defekty regulacji ich oparć. Warto przy tym dodać, że ten zbiór usterek oczywiście nie dotyczy wszystkich wersji i roczników VW Polo. Jak zwykle tak i tym razem producent tych samochodów sukcesywnie usuwał rozmaite wady konstrukcyjne, poprawiał jakość wykonania poszczególnych zespołów i dokonywał bieżących zmian technologicznych.
W trakcie obowiązkowych przeglądów okresowych, VW Polo prezentuje się całkiem nieźle. W siedmioletnich egzemplarzach usterki silnika występowały w 6,5 proc. badanych samochodów. Jeszcze mniej usterek (tylko 4,5 proc.) było związanych z układem wydechowym i półosiami napędowymi. Natomiast wśród samochodów ośmioletnich, egzemplarze mocniej skorodowane stanowiły zaledwie 1,8 proc. spośród ogólnej ich liczby. Jak duży postęp dokonał się w tym zakresie świadczy fakt, że w samochodach 10-letnich nadmierną korozję odnotowano aż w 22,5 proc. badanych pojazdów. Najbardziej pospolitą usterką w trakcie przeglądów okresowych okazały się wycieki oleju. Dla uzupełnienia dodajmy, że badania te były przeprowadzane rutynowo w Niemczech"
O Polo
Powitanie
Witam, postanowiłem założyć blog o moim pierwszym samochodzie VW Polo 86c. Będę starać się tu pisać, umieszczać wszelkie informacje na temat tegoż o to polo. Jak co naprawić, jak lepszyć swoje polo.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)












